Współżycie w małżeństwie a grzech – co musisz wiedzieć?

Małżonkowie siedzą do siebie plecami na łóżku po nieudanym współżyciu.

Kohabitacja staje się coraz bardziej powszechna, ponieważ młodzi ludzie w XXI wieku postrzegają małżeństwo jako coś, co może poczekać. Przystępne ceny mieszkań i zwiększony dostęp do informacji o innych kulturach ułatwiły parom wspólne mieszkanie przed ślubem. Jednak prędzej, czy później i tak się żenią. Wielu decyduje się na lub kościelny. Wtedy pojawia się kwestia współżycia w małżeństwie i grzechu. O co chodzi? Dlaczego to ważna kwestia? O czym należy pamiętać? Dowiedz się w tym krótkim artykule!

Co jest grzechem w małżeństwie, a co nie?

Najważniejszą kwestią do zrozumienia w kwestii grzechu w małżeństwie jest to, że małżeństwo stanowi sakrament – duchowy związek o wiecznym znaczeniu. Nie oznacza jedynie dwustronnego układu do zaspokajania fizycznych pragnień. Chodzi raczej o wyraz duchowej miłości przeznaczonej do trwania przez całe życie. Kiedy zawieracie sakramentalne małżeństwo, obiecujecie swojemu małżonkowi, że będziecie go kochać i pielęgnować relację. Trudno powiedzieć jednoznacznie, co jest grzechem w małżeństwie, a co nie. Można powiedzieć, że jeśli we współżyciu krzywdzisz swojego współmałżonka, popełniasz grzech.

Czy współżycie podczas miesiączki to grzech?

Wiele osób uważa, że stosunek seksualny jest grzechem, jeśli kobieta miesiączkuje. To nieprawda. Stosunek seksualny podczas menstruacji nie stanowi żądnej winy pod względem religijnym.

Czy brak współżycia w małżeństwie to grzech?

Brak stosunku seksualnego w małżeństwie nie jest grzechem. Trzeba jednak pamiętać, że współżycie ma ogromne znaczenie dla budowania relacji między współmałżonkami. Z tego względu Kościół zaleca wspólne starania, żeby budował współżycie na zdrowych zasadach.

Jak powinno wyglądać współżycie w małżeństwie według Kościoła?

Kościół naucza, że choć posiadanie relacji seksualnej nie jest samo w sobie grzeszne, to pary randkujące, które chcą uprawiać seks, powinny powstrzymać się od współżycia. Jeśli nie wyszliście za siebie, ale mieszkacie razem, Kościół uzna to za konkubinat. Takie postępowanie uznaje się za grzech. Natomiast w związku małżeńskim, ty i twój małżonek powinniście starać się unikać nawet pozorów grzechu. Oznacza to niepodejmowanie aktywności seksualnej, gdy któreś z was jest odurzone, zdenerwowane lub w inny sposób niezdolne do podejmowania właściwych decyzji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *